W listopadzie 2006 w Delcie Padu (północne Włochy) znaleziono ponad 20 martwych flamingów (Phoenicopterus ruber). Po zbadaniu zawartości ich żołądków, stwierdzono w nich obecność licznych ołowianych kul wykorzystywanych przez myśliwych do polowań na ptaki wodne. Analizy chemiczne i histopatologiczne potwierdziły, że właśnie zatrucie ołowiem było przyczyną zgonu flamingów.
Pomimo apeli organizacji przyrodniczych, lokalne władze nie wydały zakazu używania ołowianych kul na terenach chronionych (delta Padu, będącej ważną ostoją dla ptaków lęgowych i wędrownych, objęta jest ochroną jako tzw. park regionalny – odpowiednik polskiego parku krajobrazowego). Rok później ponownie znaleziono tu ponad 20 martwych flamingów.
Pomimo apeli organizacji przyrodniczych, lokalne władze nie wydały zakazu używania ołowianych kul na terenach chronionych (delta Padu, będącej ważną ostoją dla ptaków lęgowych i wędrownych, objęta jest ochroną jako tzw. park regionalny – odpowiednik polskiego parku krajobrazowego). Rok później ponownie znaleziono tu ponad 20 martwych flamingów.
Flamingi zaczęły pojawiać się w delcie Padu stosunkowo niedawno – pierwsze regularne obserwacje pochodzą z lat 90. XX w., a dopiero na początku obecnego stulecia zaczęły przystępować tu do lęgów. Żerują w płytkich lagunach (np. w okolicach Wenecji), gdzie szukają pożywienia filtrując wodę. Podobnie jak kaczki czy łabędzie, flamingi połykają drobne kamienie, dzięki którym pokarm w żołądku może być rozcierany. Ptaki nie są w stanie odróżnić kamyków od ołowianych kul, przez co połykają także je, a efekty są tragiczne.
Antoni Marczewski
No comments:
Post a Comment